W Izraelu Shuk to po prostu targowisko znajdujące się pod gołym niebem. Największy tego typu bazar w Tel Avivie – Shuk Ha’Carmel – uznawany jest za jedno z najbardziej znanych targowisk na całym świecie i można tam kupić świeże przyprawy ze wszystkich zakątków naszej planety, egzotyczne orzechy, owoce, sery i tak wiele innych rzeczy, że trudno byłoby je wszystkie tutaj wymienić.
O SHUK mezze & bar w Warszawie
W Warszawie Shuk to miejsce niesamowite, w którym spróbować można potraw kuchni bliskowschodniej. W menu znajdziecie wyłącznie dania wegetariańskie, ale są one przygotowywane i podawane w taki sposób, że po raz pierwszy w życiu pojawiła się w mojej głowie myśl, że może faktycznie dałoby się żyć bez mięsa… Była to oczywiście tylko efemeryczna chwila, ale żadna wcześniejsza przygoda kulinarna nie wzbudziła we mnie takiej refleksji.
Shuka gorąco polecamy nie tylko przez wzgląd na pyszne jedzenie. Panuje tu bardzo fajna, niezobowiązująca atmosfera, a wieczorami miejsce to tętni życiem nie tylko w weekendy, ale również w ciągu tygodnia – niczym bliskowschodnie targowisko.
Na koniec skomentuję jeszcze przesłanie, które goście znajdą w karcie dań. W mojej ocenie bardzo wiele mówi ono o filozofii tej restauracji i jeśli celem właścicieli było stworzenie miejsca zgodnego z jej duchem, to cel udało im się zrealizować. Przesłanie brzmi o tak:
„Radość dzielenia się posiłkiem jest jedną z najprzyjemniejszych rzeczy jakie mogą nas spotkać.
W jedzeniu chodzi o celebrowanie, świętowanie, łamanie się chlebem a przede wszystkim o towarzystwo, o obfitość mezze i dzielenia się…
Nikt nie powinien przywiązywać wagi do przesadnych manier i właściwego zachowania przy stole, posiłek winien być tętniącą życiem ucztą, podczas której wszyscy się dzielą, podjadając z talerzy innych biesiadników i podając im swoje półmiski, aż wszyscy będą usatysfakcjonowani.”