Piękna kobieta, która była żoną swojego szalonego brata, epileptyk z ego wielkości piramidy, bogacz, któremu złoto odbiło się czkawką i samiec alfa, który kompletnie stracił głowę podczas wycieczki do ciepłego kraju. Ekipa jak z brazylijskiej opery mydlanej? Być może, ale tym razem chodzi o Kleopatrę, Juliusza Cezara, Krassusa i Pompejusza. A co oni mają wspólnego z koprem włoskim? Zaraz wszystko się wyjaśni!
Danie z kopru włoskiego
O tym, że Juliusz Cezar został zamordowany w Idy Marcowe przez grupę senatorów wie prawie każde dziecko. Uczą o tym w szkole i większość z nas pamięta, że zdradził go oddany przyjaciel Brutus, którego Cezar miał traktować jak własnego syna. A dlaczego w ogóle tak się stało?
- Być może wielki dowódca został pozbawiony życia, ponieważ senatorowie czuli, że to jedyny sposób na uratowanie Republiki? Z jednej strony zgodnie z prawem wybrali go dyktatorem na okres dziesięciu lat (taka funkcja była przewidziana w rzymskim kodeksie), ale z drugiej strony zostali postawieni pod ścianą i obawiając się zemsty niespecjalnie mieli możliwość sprzeciwu. Z trudem, ale jakoś udało im się przełknąć perspektywę jednej dekady rządów autorytarnych, ale teraz mieli zaakceptować, że Cezar pozostanie dyktatorem dożywotnio. Miarka się przebrała i postanowili działać w sposób niestandardowy. Cel miał uświęcać środki!
- Być może do zbrodni doszło dlatego, że Juliusz Cezar za dużo mieczem wojował i musiał prędzej czy później od tego miecza zginąć? Aby przejąć władzę w Rzymie wielki władca musiał pozbyć się dwóch swoich przeciwników – Krassusa i Pompejusza. Aby to zrobić ścigał ich przez pół starożytnego świata, ale ostatecznie nie udało mu się dokonać tego samemu.. Krassus został zamordowany przez Partów, a Pompejusz przez szalonego, małoletniego brata Kleopatry. Obaj zginęli w dość makabrycznych okolicznościach, bowiem Krassusowi Partowie wlali do gardła płynne złoto i kpiąc z bogactwa pytali go jeszcze jak smakuje, za to Pompejuszowi trzynastoletni chłopiec (władca Egiptu) kazał odciąć głowę, która miała stanowić dość osobliwy podarek dla Juliusza Cezara.
- Być może Juliusz Cezar zginął dlatego, że opuścił Rzymian na długie miesiące i w tym czasie zamiast zajmować się sprawami ważnymi dla państwa, zabawiał się z piękną Kleopatrą? A może trudna do przełknięcia dla senatorów i obywateli okazała się późniejsza wizyta Kleopatry w Rzymie z małym Cezarionem na rękach. Być może zgorszenie budził fakt, że władca miał dziecko z kobietą, która wcześniej była żoną swojego brata… w Egipcie nie było to czymś szczególnie nadzwyczajnym, ale jednak w Rzymie wykraczało dość mocno poza przyjęte normy społeczne!
- A może Brutus miał jakiś ukryty żal do Cezara? Z jednej strony wielki władca traktował go jak własnego syna i miał wobec niego wielkie plany, ale z drugiej strony, kiedy Brutus był jeszcze małym Brutuskiem, Cezar dość często i skrupulatnie wyręczał nieobecnego tatę chłopca w relacjach z jego ukochaną mamą… a tata nic o tym nie wiedział albo wiedział i bał się w jakikolwiek sposób zareagować.
- A może rozniosła się informacja, że wielki przywódca, niezwyciężony imperator miał problemy zdrowotne, które umocniły przekonanie senatorów o jego słabości? Cezar miewał dziwne ataki, które prowadziły do utraty przytomności. Najprawdopodobniej były to objawy epilepsji, ale nie ma tu zgodności wśród historyków. Wiadomo natomiast, że choroba ta przerosła ówczesną medycynę oraz że podążając za zaleceniami lekarzy Cezar miał kurować się naparem z jałowca i… no właśnie – kopru włoskiego!
Pewnie spisek był efektem każdego z tych powodów po trochu. Tak czy owak, każdy pretekst jest dobry, żeby przyrządzić sobie coś dobrego z kopru włoskiego. My dzisiaj proponujemy Finocchi in Padella, ale raczej przez wzgląd na walory smakowe a nie jako środek profilaktyczny przeciw epilepsji.
Czego potrzeba?
- 1 koper włoski
- Świeży tymianek
- Czerwony pieprz
No i co dalej?
- Na patelni rozgrzewamy dość sporo oliwy z oliwek.
- Koper włoski kroimy na plastry i wrzucamy na rozgrzaną oliwę.
- Smażymy przez 5-6 minut.
- Przyprawiamy obficie solą, świeżo mielonym pieprzem i listkami tymianku.
- Przekładamy na talerze i zajadamy bez opamiętana!