Magiczny zakątek, zagubiony gdzieś pośród mazowieckich łąk i lasów, z dala od czegokolwiek, ale za to blisko natury. To tylko godzina drogi od Warszawy, a można się tu poczuć jak w zupełnie innym świecie – cichym i spokojnym, bez zgiełku, pośpiechu i jakiejkolwiek spinki. Jest to zresztą jedna z głównych cech wyróżniających to miejsce – wszystko jest tu profesjonalne i dopięte na ostatni guzik, ale atmosfera jest bardzo niezobowiązująca, prawie domowa.
O BoniFaCio Spa & Sport Resort
BoniFaCio jest idealnym miejscem dla osób aktywnych. Nie chodzi tylko o to, że można wybrać się na przejażdżkę rowerową po okolicznych lasach, pobiegać, czy urządzić sobie krótki spływ kajakowy po pobliskiej Wkrze. Sam hotel zapewnia świetną infrastrukturę do aktywnego wypoczynku, bo mamy tu pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej, kort tenisowy, boisko do koszykówki, boisko do siatkówki, dwa baseny, siłownię, konie i pewnie sporo innych atrakcji, o których jeszcze nie wiemy.
Hotel jest również bardzo przyjazny rodzinom z dziećmi – i to tak naprawdę przyjazny! Z jednej strony jest mnóstwo przestrzeni do zabawy, zaaranżowanej pod kątem najmłodszych, ale co najważniejsze każda jedna osoba z obsługi traktuje dzieciaki jako gości VIP – takie przynajmniej my mamy wrażenie za każdym razem, kiedy tu jesteśmy. Z drugiej strony, jeśli ktoś chce się odciąć, to są też przestrzenie, do których najmłodsi nie mają wstępu, ze szczególnym uwzględnieniem strefy przeznaczonej na centrum wellness i spa.
Na koniec jeszcze jedzenie i niezawodna restauracja Brzozowa, której dyrygentem jest Pan Darek. Zawsze uśmiechnięty szef kuchni, który widać, że uwielbia ludzi i kocha to co robi. Stawia na świeże i lokalne produkty oraz sezonowe menu, w którym zawsze znaleźć można dużo potraw regionalnych – tradycyjnych, ale jednak ze sporą dawką nowoczesności. Podczas naszej ostatniej wizyty, wśród lokalnych smakołyków, znaleźliśmy w menu takie frykasy jak kartoflanka mazowiecka, pół kaczki z Kępy, sochociński schabowy z kością i policzki z dzika. Do tego zawsze można tu zjeść dania przygotowane ze świeżych ryb złowionych w okolicznych jeziorach i rzekach. Przykładem takich potraw może być lin z kaszą jaglaną i sosem cydrowym albo sandacz z chrupiącą skórką, podawany z pierogiem z rakami i szpinakiem.
A jedzenie dla dzieci? Jakiś czas temu na innym blogu czytałem artykuł o tym, że menu dla dzieci to najczęściej dno i że to te same pozycje w prawie każdej restauracji. Specjalnie nie będę z tym poglądem polemizował, bo tak pewnie jest w większości miejsc, ale na pewno nie tutaj. Przede wszystkim menu jest szersze niż klasyczne trzy pozycje i zawsze można liczyć na rzadko spotykaną elastyczność. Podczas jednej z wizyt w restauracji z naszymi najmłodszymi, poprosiliśmy kelnera o menu dziecięce. Dowiedzieliśmy się, że nie ma czegoś takiego, bo od najmłodszych zamówienia przyjmuje sam szef kuchni. Faktycznie, chwilę później do naszego stolika podszedł Pan Darek i zebrał życzenia od naszych dzieciaków. Potem wyjaśnił nam, że nie zdarzyło mu się jeszcze, żeby dziecko zaskoczyło go do tego stopnia, aby nie udało mu się przygotować dania zgodnie z jego życzeniem, wykorzystując te produkty, które i tak miał w kuchni. Mistrzostwo! Niby mała rzecz, a jednak tak bardzo wyróżniła to miejsce w naszych oczach. Teraz jest specjalna dziecięca karta, ale jestem pewien, że kuchnia zrobi wszystko, żeby zadowolić najmłodszych!
Przyjeżdżamy tu dość regularnie już od kilku lat i za każdym razem jesteśmy oczarowani. Jeśli nie zachęciliśmy Was opisem, to może uda nam się zdjęciami, których tym razem mamy całkiem sporo. Gorąco polecamy BoniFaCio Spa & Sport Resort.